Ferie Małe Ciche, II turnus – dzień 6.

 

Nadszedł dzień szósty naszego wyjazdu, będący również ostatnim dniem naszych ferii w niezwykle klimatycznym i otulonym w śniegu Małym Cichym. Z myślą o dobiegającym końcowi wyjeździe zjedliśmy śniadanie . Ale jednego byliśmy pewni. Nie możemy marnować reszty naszego czasu, więc z rana ruszyliśmy na stok. Na miejscu w pięknej Kotelinie Białcańskiej mieliśmy okazję spróbować zjazdów poza wyznaczonymi trasami, co okazało się być zupełnie nowym doświadczeniem w porównaniu do jazdy po przygotowanym stoku. Po takiej dawce emocji wszyscy byli głodni i na obiedzie spałaszowali wszystko w mgnieniu oka. Teraz wszyscy już najedzeni mogli zabrać się za pakowanie walizek i przygotowania do powrotu. Gdy już byliśmy gotowi to musieliśmy się ostatecznie pożegnać z naszymi przytulnymi domkami i ruszyliśmy w drogę powrotną. Jednak zanim wszyscy rozjechali się w swoje strony, zatrzymaliśmy się w lokalnej cukierni w Mszanie. Zostaliśmy ugoszczeni pysznymi wypiekami. Po deserze przyszedł czas na pożegnania. Wszyscy serdecznie się wyściskali i rozstali z nadzieją, że za niedługo znowu się spotkamy. Sama podróż przebiegła bez problemów i wszyscy dotarli bezpiecznie do domów.

 

Zobacz relację z poprzedniego dnia tutaj