Wakacje pod Tatrami – dzień 7.

Po bardzo wczesnej pobudce – o 6.00 zaspani, ale w dobrych humorach (ponieważ pogoda dopisywała) zapakowaliśmy się do busa. Punktualnie o 6.30 wyruszyliśmy w drogę w Tatry Słowackie. Zatrzymaliśmy się jeszcze w Poroninie żeby kupić prowiant, a potem zaopatrzeni we wszystko co potrzebne. Na miejscu byliśmy przed godziną otwarcia wyciągu ze Szczyrbskiego Stawu na Solisko, dlatego mieliśmy czas na zjedzenie śniadania. O 8.30 byliśmy pierwszymi osobami, które w dniu 29 czerwca skorzystały z kolejki. Gdy znaleźliśmy się na górze dalej już pieszo wyruszyliśmy w kierunku na Bystrą Ławkę. Droga była ciężka i wyczerpująca, a wędrówka pełna przeszkód. Gdy już tam dotarliśmy, zapomnieliśmy o wszystkich trudach, bo widok był po prostu oszałamiający. Nikt z nas nie był wcześniej na takiej wysokości (2300 m n.p.m. !!!).

Po krótkim odpoczynku wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Byliśmy świadkami niesamowitego wyczynu. Gdy odpoczywaliśmy nasz przewodnik Klimek Krzeptowski pobiegł na przełęcz i zbiegł z niej w czasie 30 minut – normalnie, czas na wyjście na przełęcz szacuje się na 1,5 h. Wszyscy byliśmy pod ogromnym wrażeniem. Drogę w dół zbocza pokonaliśmy tą samą kolejką co rano, jednak tym razem w mniej uczęszczanym kierunku – bo w dół zbocza. Po powrocie do Małego Cichego, poszliśmy na obiadokolację. Wieczorem odpoczywaliśmy po ciężkim dniu.
[tekst: Klara, Kamila, Jagoda, Daria; fot.: pani Lidia]

Podobne artykuły: