Nieporozumienia są w każdej rodzinie. Mimo problemów nigdy nie możemy zapominać, że jesteśmy uczniami Chrystusa, który bardzo nas kocha. Doświadczenie miłości Jezusa pozwala nam sobie przebaczać i pomaga troszczyć się o siebie nawzajem – powiedział Family News Service biblista Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II, ks. dr Marcin Zieliński. 29 lipca obchodzimy wspomnienie świętego rodzeństwa – Marty, Marii i Łazarza z Betanii.
Marta, Maria i Łazarz to rodzina, która należała do grona przyjaciół Jezusa. Mieszkali w Betanii, która dziś jest identyfikowana z arabską miejscowością Al-Azarija, położoną kilka kilometrów od Jerozolimy. Jezus często ich odwiedzał i bardzo dobrze czuł się w ich domu.
Biblista przypomniał, że Jezus często pielgrzymował na święta do Jerozolimy, dokąd przybywało nieraz nawet 100 tys. pielgrzymów. Nie wszyscy mogli znaleźć miejsce, gdzie mogliby przenocować, dlatego często zabierali ze sobą namioty. „Jezus w Betanii znajduje taki dom, który go przyjmuje, gdzie wypoczywa i cieszy się przyjaźnią rodziny” – zaznaczył biblista KUL.
Jak zauważył ks. Zieliński w Ewangelii św. Łukasza nie pojawia się Łazarz, a Chrystus udaje się do domu, gdzie w roli gospodarza występują kobiety. Takie zachowanie byłoby dla rabinów nie do przyjęcia. Ponadto warto przyjrzeć się uważniej postawie Marii. Siedzi ona u stóp Jezusa, co jest zachowaniem typowanym dla ucznia. W starożytności natomiast uczniami rabinów mogli być tylko mężczyźni.
W Biblii stosunkowo często pojawiają się opisy wzajemnych relacji rodzeństwa, również tych trudnych. Nie inaczej było w przypadku Marty, oburzonej postawą Marii. „Maria ukazana jest jako ideał, bo rozpoczyna od słuchania Jezusa. Jezus zdaje się mówić Marcie, że najpierw warto posłuchać głosu Boga, a potem przystąpić do działania. Warto porządkować pewne rzeczy, ale najważniejsze, żeby wszystko rozpoczynało się od słuchania Boga” – zaznaczył biblista.
Ks. Zieliński podkreślił, że we wspólnocie, do której św. Łukasz pierwotnie kierował Dobrą Nowinę, troska o innych mogła wziąć górę nad modlitwą i medytacją, dlatego ważne było przypomnienie właściwej hierarchii wartości. „Ewangelia przestrzega przed aktywizmem, który jest oddalony od Pana Boga. Najpierw uważnie słucham, a dopiero potem robię to, co konieczne i zgodne z wolą Boga. Najważniejsza jest logika i pewien porządek. Maria zaczęła od najlepszej cząstki, czyli od słuchania. Wola Boga jest zawsze na pierwszym miejscu. Oczywiście Jezus nigdy nie odrzucał pracy i służby, ale wskazywał na właściwą kolejność czynności”.
Właściwa relacja z Jezusem nie tylko pozwala na budowanie dobrych relacji z rodzeństwem, ale także uczy budować relacje z innymi ludźmi. „Więź duchowa z Jezusem powoduje, że stajemy się braćmi i siostrami w szerszym wymiarze, nie tylko biologicznym. W kontekście Biblii braćmi i siostrami stają się ci, którzy wierzą w Jezusa i oczekują Królestwa Niebieskiego” – zaznaczył ks. dr Zieliński.
Jak podkreślił biblista KUL, Ewangelia nie daje prostych odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące rozwiązywania problemów w rodzinie. „Jeżeli ktoś naprawdę wierzy w Boga, zna nauczanie Kościoła i ma zdroworozsądkowe podejście do życia, będzie potrafił mądrze stawić czoła różnym wyzwaniom. Będzie tak budował życie w rodzinie, aby było po prostu dobre i harmonijne. Nawet jeśli pojawią się problemy (a te pojawiają się zawsze!), będą one mądrze rozwiązywane” – zaznaczył ks. dr Marcin Zieliński.
Choć w ewangelicznej perykopie z Ewangelii św. Łukasza nie pojawia się postać Łazarza, jest on przywołany w Ewangelii św. Jana, w kontekście niezwykłego cudu, jakim było wskrzeszenie. Cud ten jest opisany tylko u Czwartego Ewangelisty. Dawniej podważano historyczność przekazu św. Jana, jednakże badania potwierdzają wiarygodność historyczną Ewangelii Janowej. Należy jednak pamiętać, że Ewangelia nie jest tylko historią albo tylko teologią. To jest opis, który bazuje na historii i chce nam przekazać ważne prawdy teologiczne, dobrze zinterpretowane. Ks. dr Marcin Zieliński podkreślił też znaczenie historii Łazarza jako siódmego znaku w Ewangelii Janowej, będącego zapowiedzią śmierci i zmartwychwstania Jezusa.
Od 2021 r., na mocy decyzji papieża Franciszka, 29 lipca obchodzone jest wspomnienie nie tylko św. Marty, ale także jej rodzeństwa – Marii i Łazarza.
Źródlo: niedziela.pl