Miłość sięgająca poza śmierć. Cz. IX

Co znaczy Zmartwychwstanie w dniu ostatecznym?
Jak wynika z naszych dotychczasowych rozważań, ani logika, ani Pismo św. i tradycja nie pozwalają przyjąć, że zmartwychwstanie dokonuje się w momencie indywidualnej śmierci. Przypomnijmy zasadniczy argument: Wieczność rozpoczęta nie jest wiecznością; kto żył w określonym czasie i umiera w określonym momencie, nie przechodzi przez to po prostu ze stanu “czasu” w stan “wieczności”, bezczasowości. Odwołanie się do średniowiecznego aevum, które proponuje Lohfink, nie przynosi rzeczywistego rozwiązania. Pojęcie aevum miało wyjaśnić sposób bytowania aniołów, czyli czystych duchów. Człowiek umierając nie staje się jednak aniołem, tak jak nie staje się Bogiem. Pozostaje człowiekiem. Stąd nie można odnieść do niego pojęć opisujących byt istot czysto duchowych. Rozwiązania trzeba więc szukać na drodze pogłębionej refleksji antropologicznej, a nie w uciekaniu się do innych modeli bytu. Innymi słowy, trzeba zapytać, w jaki sposób człowiek przeżywa czas, właśnie jako człowiek, i rozpatrzeć z kolei, czy odpowiedź na to pytanie rzuca światło na sposób bytowania człowieka poza fizycznymi uwarunkowaniami jego bytu.

Źródło: Eschatologia – śmierć i życie wieczne, Benedykt XVI (Joseph Ratzinger), str. 200


Wszystkie opublikowane fragmenty książki