Mikołaj Bierdiajew “Nowe Średniowiecze” – cz. 3 rozdział 5

Zapraszamy do lektury “Nowego Średniowiecza” autorstwa Mikołaja Bierdiajewa, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli idealistycznej filozofii rosyjskiej, który szuka prawdy chrześcijańskiej jako jedynej absolutnej prawdy, z której wypływa, jako logiczna konieczność – sprawiedliwość chrześcijańska. Autor stawia problemy i rzuca zwarte rozwiązania wskazując czytelnikowi drogi przez bogaty labirynt zagadnień. Wysiłek włożony w poznanie “Nowego Średniowiecza” może stanowić nieocenione korzyści dla własnego rozwoju duchowego. 

 

V

 

Rosyjska rewolucja dokonała się zgodnie z przewidy­waniami Dostojewskiego, który proroczo odsłonił jej ideową dialektykę, kreśląc niezapomniane jej obrazy. Dostojewski rozumiał, że socjalizm w Rosji jest zagadnieniem religijnem, zagadnieniem ateizmu, rozumiał, że rosyjską rewolucyjną inteligencję zajmuje nie polityka, ale problem zbawienia ludz­kości bez Boga. I ci, którzy chcą zrozumieć sens rosyjskiej rewolucji, koniecznie muszą przemyśleć proroctwa Dostojew­skiego. Można odkryć niezliczoną ilość przyczyn rosyjskiej rewolucji. Wiele z tych przyczyn rzuca się każdemu w oczy. Okropna wojna, której naród rosyjski nie mógł znieść ani duchowo, ani materialnie, słabe w narodzie rosyjskim poczu­cie prawa i zupełny brak prawdziwej kultury, brak ładu w sto­sunkach agrarnych rosyjskiego włościaństwa, zarażenie inte­ligencji rosyjskiej fałszywemi ideami – wszystko to są niewąt­pliwe przyczyny rosyjskiej rewolucji. Ale nie na tych drogach otwiera się istotny sens rosyjskiej rewolucji. Sens ten odsłania się w jej duchowem prazjawisku. W historycznym procesie działają różnorodne przyczyny, które wykrywa nauka historii, ale celem filozofii historii jest wykrycie podstawowych zjawisk duchowych, prazjawisk i w nich właśnie należy szukać sensu dziejowych wydarzeń. I tak dla historii nowożytnej tem podstawowem duchowem zjawiskiem jest humanizm i jego we­wnętrzna dialektyka. Tkwi on również i w podstawach rewo­lucji francuskiej, jakkolwiek miała ona swoje różnorodne, specyficzne przyczyny. I twierdzę, że w podstawach rosyjskiej rewolucji, rozpętanej przez żywioły na pół azjatyckie, na pół barbarzyńskie, w atmosferze rozkładu wojny – leży fakt na­tury religijnej, związany z charakterem religijnym narodu rosyjskiego. Naród rosyjski nie może stworzyć kompromiso­wego, humanistycznego królestwa, on nie chce Państwa praw­nego w europejskiem znaczeniu tego słowa. To naród – apoli­tyczny zgodnie ze swą duchową strukturą, naród, który zdąża ku końcowi historii, ku urzeczywistnieniu królestwa Bożego; chce on albo królestwa Bożego, braterstwa w Chrystusie, albo koleżeństwa w Anty-Chryście, królestwa księcia tego świata.

Rosyjski naród zawsze charakteryzowała nieznana naro­dom Zachodu wyjątkowa skłonność do wyrzeczenia się do­czesności; nigdy nie odczuwał on specjalnego przywiązania do rzeczy ziemskich, do własności, do rodziny, do państwa, do swoich praw, do swoich ruchomości, do zewnętrznych form życia. Naród rosyjski przywiązywał się do życia doczesnego drogą grzechu i grzech ten był nie mniejszy jak u narodów Europy, ale dużo większy. Rosjanie są prawdopodobnie naro­dem mniej uczciwym i mniej porządnym niż narody Zachodu. Lecz cnoty tych ostatnich przykuły narody Zachodu do życia ziemskiego, do dóbr tego świata. Naród rosyjski, przeciwnie, dzięki swoim cnotom oderwany jest od ziemi i zwrócony ku niebu. W duchu tym wychowało go prawosławie. Europejczyk własność swą uważa za świętą i nie pozwoli wydrzeć jej sobie bez krwawej walki. Posiada on ideologię, która tłumaczy jego przywiązanie do dóbr doczesnych. Rosjanin, jeśli nawet grzech chciwości i skąpstwa owładnie jego naturą, nie uważa bynaj­mniej swej własności za świętą, nie szuka ideologicznego uzasadnienia dla swego posiadania materialnych dóbr doczes­nych, przeciwnie, w głębi duszy myśli, że lepiej jest zamknąć się w klasztorze albo zostać pielgrzymem. Łatwość, z jaką w Rosji miało miejsce zniszczenie własności prywatnej, była skutkiem nie tylko słabego poczucia prawa w narodzie ro­syjskim i braku burżuazyjnej uczciwości, ale także skutkiem wyjątkowego oderwania Rosjanina od dóbr doczesnych. To co dla europejskiego burżuja było cnotą, w oczach Rosjanina uchodziło za grzech. I rosyjski właściciel ziemski nigdy nie był dostatecznie przekonany, że jego władanie ziemią w stu procentach opiera się na prawnych podstawach. I nie przypad­kiem bynajmniej A. S. Chomiakow myślał, że włada ziemią li tylko na skutek niejakiego zlecenia narodu, przyzwalającego na to władanie. Również rosyjski kupiec uważał, że majątek swój osiągnął nieuczciwą drogą, za co prędzej czy później przyjdzie mu odpokutować. Prawosławie uczyło idei obowiąz­ku, a nie idei prawa. Grzeszni Rosjanie jednak nie spełniali swych obowiązków, a prawa nie uznawali za cnotę. Burżuazyjna ideologia nigdy nie miała u nas siły i nie miała żadnego wpływu na serca Rosjan. I nigdy nie mieliśmy ideowo-przyzwoitego uzasadnienia praw burżuazyjnych klas i burżuazyjnego ustroju. Burżuazyjny ustrój u nas w gruncie rzeczy prawie wszyscy uważali za grzeszny – nie tylko rewolucyjni socjaliści, ale i słowianofile i rosyjscy ludzie religijni i wszyscy rosyjscy pisarze, i nawet sama rosyjska burżuazja mająca wyraźne poczucie swojej moralnej niższości.

Nie można także europejskiego burżuja przeciwstawiać rosyjskiemu komuniście. I wobec takiej duchowej struktury rosyjskiego narodu i rosyjskiego człowieka nie będzie można zwyciężyć komunizmu w imię idei burżuazyjnych i przy po­mocy burżuazyjnego ustroju. Taka jest Rosja, takie jest na tym świecie powołanie rosyjskiego narodu. Chomiakow i Leontieff, Dostojewski i Leon Tołstoj, Włodzimierz Sołowieff i Mikołaj Fedoroff są przeciwnikami burżuazyjnego ustroju, burżuazyjnego ducha, na równi z rosyjskimi rewolucjonistami, socjali­stami i komunistami. Taka jest w rzeczywistości rosyjska idea. I rosyjscy patrioci muszą ją sobie dobrze uświadomić. Reli­gijny Rosjanin wierzy, że wobec Boga europejski burżuj nie jest lepszy od rosyjskiego komunisty. Nic więc dziwnego, że Rosjanin ten nie może pragnąć tego, by na miejsce komunisty przyszedł europejski burżuj. Rosjanin nie chce zastąpić komu­nistycznych przywar przez burżuazyjne cnoty, albowiem cno­ty te potępia całkowicie. Zeświecczona kultura, poprawna i uporządkowana cywilizacja nie nęcą Rosjanina, Rosjanina religijnego. Dlatego właśnie socjalizm ma u nas sakralny cha­rakter i jest pseudo-Kościołem i pseudoteokracją. Rosjanie byli zawsze duchowo przeciwni władzy burżuazyjno-mieszczańskiej cywilizacji XIX wieku; nie czuli do niej sympatii, widzieli w niej tylko pomniejszenie ducha. Pod tym względem rewolucyjny Herzen i reakcyjny Leontieff zgadzali się całko­wicie. I nie można nawet myśleć o wpojeniu Rosjanom patrio­tyzmu niemieckiego czy francuskiego, zachodnioeuropejskie­go nacjonalizmu. Wielu rosyjskich patriotów i nacjonalistów wydaje się innoplemieńcami, obcymi duszy rosyjskiej. O tem wszystkiem trzeba pamiętać, jeśli się chce zrozumieć należy­cie charakter rosyjskiej rewolucji. U nas nigdy nie było burżuazyjnej ideologii. My nigdy nie znaliśmy ideologii państwo­wej. Katkoff nie był myślicielem typowym dla Rosji. Rosyjski duch nie uznaje supremacji idei państwowej, która zawsze będzie zajmowała w Rosji miejsce poślednie, a często nawet całkowicie zaniknie. Rosjan charakteryzuje swoisty anarchizm. Naród rosyjski dąży do królestwa Bożego. Tern właśnie tłu­maczą się nie tylko jego cnoty, ale również i liczne jego wady.

Albowiem uciążliwem brzemieniem posłuszeństwa dla świata jest królestwo Boże, brzemieniem, które winien dźwigać czło­wiek na ziemi, obowiązkiem w stosunku do procesu dziejowego, o którym Rosjanie tak często zapominają. Oto, dlaczego naszą nieszczęsną i potworną rewolucję musimy nazwać narodową. Dusza Rosjanina dąży ku królestwu Bożemu, nie­mniej łatwo ulega pokusom, pomieszaniom i złudzeniom, ła­two wpada w zależność od królestwa fałszu. I królestwo fałszu i kłamstwa zapanowało w Rosji. Bolszewików cechuje coś, co pochodzi z innego świata, coś „z tamtej strony”. I tern są właś­nie bolszewicy straszni. Magiczne prądy i energia promieniu­ją z każdego przeciętnego bolszewika. Za każdym bolszewi­kiem stoi kolektywne namagnetyzowane środowisko, które pogrąża naród rosyjski w magnetycznym śnie, zamyka go w magicznem kole. Trzeba odczarować Rosję. Oto główne za­danie.

 


Zobacz pozostałe rozdziały