Korona Polskich Gór – Mogielica i Lubomir

Relacja ze zdobywania trzeciego i czwartego szczytu w ramach projektu Korona Polskich Gór  realizowanego pod Patronatem Krakowskiego Hospicjum dla Dzieci im. ks. Józefa Tischnera.

Dotychczas unikaliśmy zdobywania szczytów, jeśli dzień wcześniej padało, albo mogło padać tego dnia kiedy wchodzimy. Tym razem zdecydowaliśmy się na próbę ataku szczytowego na Mogielicę i jeśli się by udało z pogodą to i Lubomir. Wyjechaliśmy dosyć późno, bo 6:40. Najpierw Mogielica – 1173 m n.p.m. Bardzo przyjemnie wchodziło się w chłodku i mgle. Zupełnie inna atmosfera niż przy pełnej widoczności. Atrakcyjna odmiana od dotychczasowych upałów. Rześkie powietrze i ładne okoliczności przyrody dawały dużo radości, jednak mgła nie pozwoliła widzieć okolicy ze szczytu Mogielicy, ani zbocza z Krzyżem upamiętniającym wielokrotne wejścia Karola Wojtyły na to wzgórze.

Mgły zdążyły juz cokolwiek się rozrzedzić i kiedy wchodziliśmy na Lubomir – 912 m n.p.m. – widoczność była już bardzo dobra. Na zalesionym szczycie z obserwatorium to niewiele zmienia, ale po drodze można było podziwiać widoki. Zainteresowały nas też tablice z informacjami o polskich wkładach w astronomię. Jedną z ciekawostek jest to, że nazwa szczytu “Łysina” została zamieniona w 1932 roku na “Lubomir”  – dla uhonorowania księcia Kazimierza Lubomirskiego, który przekazał 10 hektarów wokół szczytu oraz drewnianą leśniczówkę, aby można było zbudować obserwatorium astronomiczne. Wszyscy byliśmy bardzo zadowoleni z wyprawy. Każdy z nas się zdrowo zmęczył 🙂

Pozdrawiamy